Wizyta na strychu

Stare budynki naszego Ośrodka mają setki pomieszczeń: sypialń, świetlic, klas, pracowni specjalistycznych, sal gimnastycznych, stołówek, gabinetów, pomieszczeń technicznych i dziesiątki korytarzy oraz tajemniczych piwnic. Mamy także przeogromny strych o każdej porze roku pachnący inaczej. Zawsze cichy, jak gdyby zadumany nad tym, co przez stulecia się działo w budynkach, których pilnuje. Na strychu, wśród starych belek, ogromnych, zakurzonych, podłogowych desek rozsiadły się białe murowane kominy od dziesiątków lat wspominające tylko ciepły, pachnący drewnem i węglem dym z nieistniejących już pieców. Na strychu mieszkają sowy, szerszenie, parę gatunków ptaków, i wiecznie zapracowane korniki. Dla niech wszystkich cisza i spokój stworzyły dom. Ich dom.

Nie ma nic ważniejszego niż ciekawość dzieci. Dziś nasze zajęcia z Julią i Wiktorią są właśnie na strychu. Na własne życzenie dziewczyn! Na jednych zajęciach jednocześnie i orientacja przestrzenna, i historia, i język polski wraz z językiem niemieckim i geografia, i biologia… Zdziwił się stary strych… Obudził 😊!